Świetny Booker. Griffin, jakiego znamy. Beasley uratował Minnesotę.
No ciekawie było, nie powiem. Przedstawmy teraz najświeższe wyniki NBA dzisiejszej nocy i m.in. świetne występy Bookera, Griffina czy też Doncicia.
Miami Heat (24-24) – Indiana Pacers (21-25) 92:87
Ruszamy z tematem. Finaliści NBA poprzedniego sezonu, dzięki dobrej ostatniej kwarcie spotkania uporali się w Indianapolis z miejscowymi Pacers, a zespół do tego zwycięstwa poprowadzili dwaj świetni strzelcy: Duncan Robinson (20 punktów (6/11 za 3), 8 zbiórek, 4 asysty) i Tyler Herro (17 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty i blok).
A Butler? Grał i podczas 37 minut spędzonych na parkiecie zdobył 18 punktów, 5 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty i blok.
W drużynie gospodarzy nikt nie punktował kosmicznie. Najwięcej zapisał Miles Turner – 15 punktów, 6 zbiórek i 3 bloki. LeVert i McDermott po 14.
Dallas Mavericks (25-21) – Boston Celtics (23-25) 113:108
Tego chyba w tym sezonie ekipa Brada Stevensa się nie spodziewała. Więcej porażek niż zwycięstw, a kolejnym pogromcą był dzisiejszej nocy zespół z Teksasu.
Wybornie dysponowany był Luka Doncic. Słoweniec na swoim koncie zgromadził 36 punktów, 8 zbiórek, 5 asyst. Panie, ale jakie procenty… Luka osiągnął 73% skuteczności z gry (11/15), zza łuku 7/11 – 64%.
Dobry występ zanotował także grający z ławki Jalen Brunson i był on zdobywcą 21 punktów, 5 zbiórek, 3 asyst, przechwytu.
A nowy kolega Doncica, Nicolo Melli usadził jedną trójkę (1/1).
Boston mógł liczyć na czterech graczy, a i tak nie dało to finalnie pozytywnego rezultatu. Najlepszym strzelcem był Jayson Tatum, który zakończył to spotkanie z wynikiem 25 punktów, 9 zbiórek, 3 asyst, 3 przechwytów.
Pozostali trzej gracze – J. Brown (24), K. Walker (22), M. Smart (17).
Houston Rockets (13-34) – Brooklyn Nets (33-15) 108:120
Po pierwszej połowie spotkania sensacja wisiała na włosku, ale później powrót do swojego grania zaliczyła drużyna prowadzona przez Steve Nasha. Najlepiej punktującym był Kyrie Irving z linijką 31 punktów, 6 zbiórek, 12 asyst.
Za 3 pysznie palił Joe Harris (7/11), a mecz zakończył z rezultatem indywidualnym 28 punktów i 6 zbiórek.
Podobał mi się w końcówce Griffin. Właściwie wrócił „stary” Griffin. Proszę spojrzeć 🙂
Nie odpuszczę. Jeszcze jedno. Kolejny dobry występ w barwach Rockets zanotował Kevin Porter Jr. 20-latek uzbierał w pojedynku z Nets – 20 punktów, 2 zbiórki i 6 asyst.
New York Knicks (24-24) – Minnesota Timberwolves (12-36) 101:102
Wilki zerwały się w końcówce spotkania, by ostatecznie przeważyć szalę na własną korzyść. Zapewnił to w ostatnich 30 sekundach spotkania – Malik Beasley, który celnie trafił za 3 punkty, a później zespół z Minnesoty obronił własny kosz przed akcją NYK.
Liderem w drużynie gospodarzy był rookie – Anthony Edwards, a jego zdobycz to: 24 punkty, 2 zbiórki, 3 asysty, 3 przechwyty i 3 bloki.
Wcześniej wspomniany Malik zapisał na swoim koncie 20 punktów. Swoją dużą cegiełkę dołożył lider Wolves – Karl-Anthony Towns (18 punktów, 17 zbiórek, 6 asyst, 2 bloki).
Nowy Jork prowadziło dwóch graczy: RJ Barrett (23 punkty) i Julius Randle (26 punktów, 12 zbiórek, 6 asyst).
Chicago Bulls (19-27) – Phoenix Suns (33-14) 116:121
Od drugiej kwarty spotkania, słońca prowadziły, aż do końca. Systematycznie punkty dostarczał wybitny strzelec – Devin Booker, który zdobył w tym spotkaniu 45 punktów (17/24), 4 zbiórki, 4 asysty, przechwyt i blok.
24-letni gracz Suns po raz 14. w karierze zanotował mecz z co najmniej 40 punktową zdobyczą. Jest to drugi najlepszy wynik w historii zespołu z Arizony.
Na wyróżnienie zasłużył jeszcze CP3, który w protokołach meczowych zapisał 19 punktów, 3 zbiórki, 14 asyst.
Najlepszy w ekipie z wietrznego miasta był ten, który tak bardzo marzył o grze w Chicago – Nikola Vucevic. 30-latek zdobył w meczu 24 punkty, 10 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i blok.
Dobrze punktowali także: Thaddeus Young (19 pkt, 10 zb, 4 ast), Denzel Valentine (19 pkt, 6 zb, 4 ast) oraz Lauri Markann en (16 pkt, 10 zb, 2 ast).
Milwaukee Bucks – Los Angeles Lakers 112:97
Jeziorowcy nie mają szczęścia. Dopiero co do drużyny dołączył Andre Drummond, a już musiał opuścić boisko z powodu urazu – palca u nogi.
Lakersi wygrali tylko pierwszą kwartę tego spotkania, trzy następne zespół z Wisconsin. Świetnie rzutowo prezentowali się: Giannis Antetokounmpo (25 punktów, 10 zbiórek, 4 asysty, 3 bloki) oraz Jrue Holiday (28 punktów, 8 zbiórek, 6 asyst, 4 przechwyty i blok).
Tak więc o Drummondzie już było, ale dodam jeszcze tylko, że w swoim 14 minutowym debiucie w barwach LAL uzyskał 4 punkty, zbiórkę, 2 asysty i blok.
Najlepiej punkty do wyniku dorzucał – Montrezl Harrell – 19 punktów, 5 zbiórek i widocznie czas na niego, aby zagrał w pierwszej piątce Lakers.
Wyniki pozostałych graczy:
- Dennis Schroder: 17 punktów, 3 zbiórki, 8 asyst
- Kyle Kuzma: 16 punktów, 7 zbiórek, 3 asysty
- Markieff Morris: 15 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty
Pozostałe rezultaty NBA:
Utah Jazz (36-11) – Memphis Grizzlies (22-23) 111:107
Portland Trail Blazers (29-18) – Detroit Pistons (13-34) 124:101
Toronto Raptors (18-30) – Oklahoma City Thunder (20-27) 103:113
Sacramento Kings (22-26) – San Antonio Spurs (24-21) 106:120