Niesamowity mecz w Waszyngtonie. Wizards zatrzymali Heat!
21 dzień listopada, a my tu mięliśmy takie grzmoty w Waszyngtonie. Gospodarze pokonali na własnym parkiecie Miami Heat 103:100.
wizards odrobili straty
Zespół Washington Wizards odrobił 16-punktową stratę, która miała miejsce w trzeciej kwarcie tego pojedynku. Goście wykonali run 18-4 i właściwie nic nie wskazywało, że Czarodzieje się po nim pozbierają.
Było inaczej. Zza łuku zaczynali karcić swoich rywali Kentavious Caldwell-Pope oraz Spencer Dinwiddie, którzy w meczu trafili łącznie 9 trójek (Curry robi takie rzeczy sam ;)).
Zagrali twardo w obronie. Cały zespół był w pełni zaangażowany. W kluczowej akcji meczu, Montrezl Harrell uprzykrzył życie Jimmy’emu Butlerowi, który pod jego kryciem nie trafił trójki.
A chwilkę później po dwóch spudłowanych rzutach osobistych przez Kuzmę, Bam Adebayo zebrał piłkę i oddał rzut przez całe boisko. Wiele nie brakowało 😮
Tak czy inaczej Czarodzieje zwyciężyli. Najwięcej punktów zdobył Bradley Beal – 29, a Dinwiddie oraz Caldwell-Pope po 16.
W drużynie Heat najjaśniejszą postacią był niezawodny, choć „zawiódł” w ostatnim rzucie – Jimmy Butler, który zdobył 29 punktów, 5 zbiórek, 4 asysty oraz 2 przechwyty. Po tym spotkaniu chciałem nawet powiedzieć: MVP…
Standardowo bardzo dobrze z ławki zaprezentował się Tyler Herro. Na koncie młodego gracza Miami – 20 punktów (8/16 – 50%, 3/6 3P – 50%).
Po meczu głos zabrał Spencer Dinwiddie.
Myślę, że to świadczy o naszej determinacji. Jest to nasza wizytówka, a także nasza gra w obronie. To bardzo dobrze wróży na przyszłość, podczas gier w fazie playoffs.
A także lider – Bradley Beal.
Jedyne, co się liczy to wygrywanie meczów. Dopóki kolumna zwycięstw się zgadza, to kogo to obchodzi? To działa. Dzisiejszego wieczoru graliśmy paskudnie. Nie gramy idealnie, ale znajdujemy sposoby na wygraną. Uwielbiamy to.
WILKI ZAJECHAŁY NIEDŹWIEDZI
Minnesota Timberwolves odniosła gigantyczną wygraną w meczu z Memphis Grizzlies, która wynosi 138:95. Różnica 43 punktów!
SKUTECZNOŚĆ.
Świetna dyspozycja Wilków przełożyła się na wynik. Cały zespół wykonał 41 rzutów zza łuku, trafiając 20-krotnie. W konsekwencji dało to 49% skuteczność.
Dwudziestopunktowe zdobycze notowali: Russell – 28 pkt (4/9 3P), Edwards – 23 pkt (5/6 3P) oraz Karl-Anthony Towns – 21 pkt.
Piękny dunk jedynki draftu 2020.
Wyniki NBA:
Memphis Grizzlies (8-8) – Minnesota Timberwolves (7-9) – 95:138
Frekwencja: 17 136 widzów
Houston Rockets (1-15) – New York Knicks (9-7) – 99:106
Frekwencja: 19 812 widzów
New Orleans Pelicans (3-15) – Indiana Pacers (7-11) – 94:111
Frekwencja: 15 081 widzów
Miami Heat (11-6) – Washington Wizards (11-5) – 100:103
Frekwencja: 20 476 widzów
Charlotte Hornets (10-8) – Atlanta Hawks (8-9) – 105:115
Frekwencja: 17 320 widzów
Oklahoma City Thunder (6-10) – Boston Celtics (9-8) – 105:111
Frekwencja: 19 156 widzów
Orlando Magic (4-13) – Milwaukee Bucks (9-8) – 108:117
Frekwencja: 17 341 widzów
Philadelphia 76ers (9-8) – Portland Trail Blazers (9-8) – 111:118
Frekwencja: 17 027 widzów
Utah Jazz (11-5) – Sacramento Kings (6-11) – 123:105
Frekwencja: 13 180 widzów
Łapcie TOP 10 najlepszych zagrań, które miały miejsce w nocy 🙂
fot. Getty Images