Morant podziwia, ale nie boi się Stephena Curry’ego
Ja Morant dorastał jako fan Stephena Curry’ego, ale to nie znaczy, że z jakimkolwiek strachem podejdzie do niedzielnego, kluczowego starcia z Golden State Warriors.
Morant’owi nie straszny nawet dwukrotny MVP – Stephen Curry
Steph i Morant spotkają się po raz pierwszy, ponieważ kontuzje uniemożliwiły ich dotychczasowe rozgrywki. Było pięć okazji, jednak jak dotąd żadna z nich nie „wykorzystana”.
W tym sezonie, rozgrywający Grizzlies wciąż umacnia swoją pozycję wschodzącej gwiazdy NBA i nadal jest pod wrażeniem gry Splash Brothera. Pokazuje to post na Twitterze, który opublikował, po wyczynie Curry’ego – 62 punkty przeciwko Portland Trail Blazers.
sheesh steph 🥴
— Ja Morant (@JaMorant) January 4, 2021
Morant zdradził kilka tajemnic, odnośnie nadchodzącej konfrontacji.
„W ten sam sposób przygotowuję się do każdego meczu. Oglądam nagrania z meczów, badam przeciwnika, próbuję nauczyć się jego sztandarowych zagrań, aby pomóc swojej drużynie odnieść zwycięstwo.” – powiedział Morant po dzisiejszym zwycięstwie z Sacramento Kings.
„To takie proste. Śpij, jedź, trenuj i bądź gotowy.”
W Chase Center stawka będzie wysoka, ponieważ zwycięzca niedzielnego meczu zajmie siódme miejsce w tabeli, natomiast przegrany musi wygrać dwa mecze z rzędu, aby uplasować się na ósmym miejscu.
[…] KOLOS Z TENNESSEE – JA MORANT […]
[…] że niedźwiadki złapią jeszcze kontakt, jednak tak się nie stało. Piękne spotkanie rozegrał Ja Morant, który był zdobywcą 47 punktów, a dzięki tej zdobyczy jest 4. na liście zawodników w […]