Czy Luke i Kyrie będą duetem idealnym?

Luke i Kyrie to nowy duet w NBA. Kilka tygodni temu, na jakiś czas przed zamknięciem deadline i możliwością dokonywania ruchów transferowych w lidze NBA Kyrie Irving postanowił opuścić Brooklyn Nets na rzecz Dallas Mavericks. Dołączył tym samym do Luki Doncicia. Obaj panowie mieli stworzyć mieszankę wybuchową. Dla Słoweńca miała to być pomoc w walce o coś więcej niż tylko 1 czy 2 runda play off. Dla Irvinga to nowy początek w karierze i być może nawiązanie do sukcesów za czasów Cleveland Cavaliers. Jak obaj panowie sprawują się we wspólnej grze?

Dlaczego Kyrie odszedł? Luke i Kyrie NBA.

Najwidoczniej odejście Irvinga z Nets miało wpływ na jego współpracę i brak dogadania się z Kevinem Durantem. W zasadzie atmosfera wewnątrz klubu nie była najlepsza, o czym mówił James Harden zaraz po swoim transferze do Sixers. Żałował, że nie udało osiągnąć się nic dużego, ale jak pokazuje przypadek popularnego “Brodacza” zmiana otoczenia była świetną decyzją.

Wiele zależało również od tego, że Irving nie chciał przedłużyć umowy i pozostać w Nowym Jorku. Poprosił zarząd o transfer jeszcze przed zakończeniem deadline. Wpływ na to mógł mieć jego wpis na Twitterze, który wylał wiadro krytyki w jego kierunku. Po nim klub postanowił zawiesić rozgrywającego na 5 spotkań. Być może to był jeden z powodów, dlaczego Australijczyk chciał tak bardzo zmienić swoje otoczenie.

Obie strony dosyć szybko doszły do porozumienia w kwestii rozwiązania kontraktu, chociaż w grze o podpis Kyriego pozostawało kilka klubów. Na samym początku chyba nikt nie spodziewał się, że wybierze właśnie Dallas i współpracę z równie niesfornym, aczkolwiek równie utalentowanym Luką Donciciem.

Nets bez gwiazd, a Dallas po wielkie cele?

Ostatecznie doszło do tego, że także Durant nie chciał grać dla Nets. Opuścił ich i wybrał współpracę z Devinem Bookerem i Chrisem Paulem w Phoenix Suns. Tak naprawdę w Nowym Jorku pozostali bez wartościowych graczy. Walka o najwyższe cele w tym sezonie pozostaje niemożliwa, co zaczęły powoli odzwierciedlać wyniki. 4 porażki z rzędu dobitnie o tym świadczą, chociaż na ten moment Brooklyn i tak zajmuje 6 miejsce. Niedługo chyba jednak czeka ich zjazd, ponieważ na ich miejsce chętni są między innymi Miami Heat.

Sam początek współpracy pomiędzy Donciciem i Irvingiem nie zapowiadał się imponująco. W momencie przejścia Australijczyka do nowego klubu Słoweniec był kontuzjowany i Kyrie musiał prowadzić swój zespół w pojedynkę, ale jego liczby zapowiadały coś naprawdę ciekawego. Pierwsze mecze razem to całkiem niezły efekt w postaci łącznej zdobyczy punktowej obu panów, która kręciła się nawet w okolicach 60 punktów, ale co z tego, skoro nie prowadziło to do zwycięstw, co przecież w tej lidze jest najważniejsze.

Magiczna noc i wielki wyczyn (Luke i Kyrie NBA)

Być może obaj panowie potrzebowali czasu, by lepiej się zrozumieć. Już podczas All Star Game widać było, że atmosfera pomiędzy nimi zaczyna robić się naprawdę dobra, skoro zaczynali między sobą żartować.

Po powrocie z weekendu gwiazd przegrali jeszcze z Indianą Pacers w swojej hali, co na pewno nie było dobrym wynikiem, ale spotkanie rozegrane w nocy 3 marca już jak najbardziej tak. Udało się im pokonać Philadelphię 76ers. Kyrie stanął naprzeciwko swojego kolegi z drużyny Jamesa Hardena i udowodnił w bezpośrednim pojedynku, kto jest lepszy.

Dallas to spotkanie wygrali, a para Doncić-Irving rzuciła razem aż 82 punkty dodając do tego aż 18 asyst i 13 celnych rzutów z dystansu. Warto w tym momencie przejść do szerszych statystyk i elementów historycznych.

Na początku warto odnotować, że jest to pierwszy taki przypadek w historii Dallas Mavericks, aby w jednym meczu dwaj zawodnicy zanotowali co najmniej 40 oczek. Od kilku sezonów, to znaczy od momentu pojawienia się Doncicia w NBA dla Dallas pierwszy zawodnik poza nim samym zdobył dla tej drużyny właśnie taką kwotę punktową.

W tym meczu widać było, jaki wpływ na drużynę na resztę sezonu mogą mieć obaj panowie. Łącznie jak wspomnieliśmy zdobyli aż 82 punktów przy raptem 51 całej reszty drużyny. W sumie tak samo było w obozie rywala, ponieważ trio Joel Embiid, Tyrese Maxey i James Harden łącznie zanotowali aż 91 punktów przy raptem 35 oczek całej reszty drużyny.

Dla Doncicia, który zanotował double-double był to już 6 mecz w sezonie, gdzie zdobywa co najmniej 40 punktów i 10 asyst. Jest liderem ligi w tej właśnie statystyce. Ma nawet więcej takich meczów, niż Nikola Jokić i Damian Lillard razem wzięci (kolejno 3 i 2 takie spotkania na koncie).

Luke i Kyrie NBA – Razem (na razie) nie osiągają szczytów

W tym sezonie dla Luki Doncicia i Kyrie Irvinga był to już 7 mecz w jednej drużynie. Jak do tej pory nie radzą sobie najlepiej jako koledzy. Tej nocy przeciwko Sixers zanotowali bowiem raptem 2 wygraną przy aż 5 meczach przegranych. Co z tego, że w duecie radzą sobie naprawdę dobrze rzucając regularnie te 25, czy nawet 30 punktów, skoro wyniki są, jakie są.

Bolą porażki z Minnesotą, Sacramento czy też Indianą, bo potencjał Dallas jest znacznie większy. Pomimo tego to ekipa, która w tym sezonie liczy na play-off. Na ten moment są na dobrym 6 miejscu w Konferencji Zachodniej z możliwością doskoku nawet do 4 Phoenix Suns.

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *