Clippers po raz pierwszy w finale! Terance Mann katem Jazz
Drużyna Los Angeles Clippers pokonała w szóstym meczu półfinałów zachodu – Utah Jazz i awansowała do finału konferencji!
Terance Man – MANN OF THE MATCH
Utah Jazz (2-4) – Los Angeles Clippers (4-2) – 119:131
Nie ma już żadnej klątwy nad Clippersami. Dzięki zwycięstwu odniesionym na własnym parkiecie, LAC po raz pierwszy w historii klubu awansowali do finału konferencji zachodniej!
Zespół z Los Angeles zmierzy się w ostatecznej batalii o finał NBA z Phoenix Suns, którzy łatwo pokonali Denver Nuggets 4:0.
To był drugi mecz bez swojej największej gwiazdy – Kawhi Leonarda, który pauzuje z powodu kontuzji kolana. Reszta drużyny udowodniła, że mimo braku najlepszego zawodnika potrafi wykonać kawał dobrej roboty.
Przede wszystkim błysnął Terence Mann, który osiągając 39 punktów (15/21, z czego 7/10 za 3), ustanowił rekord kariery i był najlepszym zawodnikiem w tym spotkaniu. Bardzo ważne punkty dostarczyli też: Paul George (28), Reggie Jackson (27) oraz Nicolas Batum (16).
🔥 39 PTS and 7 3PM for Terance Mann
🔥 Both #NBAPlayoffs career highs
🔥 20 PTS in the 3rd Q@terance_mann's GAME FOR THE AGES brings the @LAClippers back from 25 down and sends them to the #NBAWCF presented by AT&T for the first time in franchise history! #ThatsGame pic.twitter.com/4LtPe70LyM— NBA (@NBA) June 19, 2021
„Spojrzałem i zobaczyłem, że mam 34 punkty.” – powiedział Mann. PG odpowiedział: „To było jakiś czas temu.” Śmieszkowali zawodnicy na konferencji prasowej.
Co więcej, potrafili odrobić 25-punktowy deficyt, który tą wartość sięgnął na początku drugiej połowy meczu.
Jazzmani byli wciąż niebezpieczni z Donovanem Mitchellem na czele, który rzucił w tym spotkaniu 39 punktów. Dwucyfrówki wykręcili także: Royce O’Neale (21), Jordan Clarkson (21), Bojan Bogdanović (14) oraz Rudy Gobert (12).
Utah prowadziła jeszcze na początku czwartej kwarty 94:91, później już tylko wykonano wyrok.
Philadelphia 76ers (3-3) – Atlanta Hawks (3-3) – 104:99
Zespół z Filadelfii uciekł spod topora i wygrywając szósty mecz serii doprowadził do GAME 7, który zadecyduje o awansie do finału konferencji wschodniej.
W ekipie Doca Riversa najlepiej spisał się Seth Curry, który był bardzo regularny, a skuteczność rzutowa bardzo wysoka (57%, 67 za 3). Rzucający obrońca zdobył 24 punkty (8/14 z czego 5/8 zza łuku), 3 zbiórki, 2 asysty, przechwyt i blok.
Swoje zrobili także Tobias Harris (24 pkt), Joel Embiid (22 pkt, 13 zb) oraz bardzo dobrze pokazał się z ławki Tyrese Maxey (16 pkt, 7 zb).
Drużyna Hawks mogła ponownie liczyć na swojego lidera – Trae Young’a. Wschodząca gwiazda NBA podczas 40-minutowego pobytu na boisku zdobyła 34 punkty, 5 zbiórek, 12 asyst, 3 przechwyty.
Niezłe zdobycze punktowe osiągnęli także: Kevin Huerter (17), Danilo Gallinari (16) oraz Clint Capela (14).